Humory, Dowcipy, Żarty jednym słowem wszystko co wesołe
Przychodzi zajączek do misia i pyta się:
- Są zgniłe marchewki?
- Nie ma-odpowiada misio
Następnego dnia znowu przychodzi do misia z tym samym pytaniem.
Zajączek męczył misia jeszcze przez kilka dni.W końcu misiu zdobył zgniłe marchewki:
- Zajączku, mam zgniłe marchewki
- A ja z sanepidu jestem
Offline